- Macie jeden wielki apartament na samej górze,pokoje już sami sobie podzielcie-zakomunikował Sam i dał nam klucz.
Pociągnęłam z wielkim trudem swoje walizki,co było nie lada wyzwaniem.
Nacisnęłam przycisk jednej z win i czekałam na jej przyjazd. Dołączyły do mnie dziewczyny i młodszy bliźniak. Reszta poszła do drugiej windy.
Wjechaliśmy na ostatnie piętro i udaliśmy się do naszego apartamentu. Poczekaliśmy na pozostałych,bo Beau miał klucz.
-No na reszcie-westchnęła Paula i wstała z swojej walizki.
-Jakaś stara baba,narzekała że ma za ciasno,więc musieliśmy poczekać-najstarszy Brooks otworzył nam drzwi i zaprosił do środka. Poczekałam aż każdy wejdzie i sama wczołgałam się z walizkami.
-To jak się dzielimy,są cztery pokoje-zapytała Majka odstawiając swoją walizki
-Proste ty i Paula,Skip i James, Luke i Beau i ja i Alex-odparł spokojnie Jai przuciągając mnie do siebje
-Tylko wiecie my chcemy pospać w nocy-zakpił śmiesznie Skip i ruszył do jednego z pokoi.
-Hahah-wydarłam się za chłopakiem i zrobiłam to samo co on.
Mój pokój i Jai był dość spory. Białe ściany,gdzie niegdzie przeplatał się czerń. Duże czarne łóżko na środku,z białą pościelą. Białe meble i przepiękny widok na ocean. Idealnie.
Rzuciłam się na łóżko. Wykończyła mnie ta podróż. Jutro koncert,a nas czeka jeszcze próba dziś i jutro. Masakra.
-Zmęczona-obok mnie położył się Jai
-Troszkę-westchnęłam i odkręciłam się do niego twarzą-nie chcę mi się iść na te próby.
-Mi też najchętniej spędził bym ten czas z tobą
Do naszego pokoju wbiegła Paula.
-Za dwie godziny mamy być na dole to rozkaz Sama-zakomunikowała i wyszła.
Świetnie,po prostu świetnie.
Podniosłam się z łóżka i podeszłam do walizki. Wyciągnęłam świeżą bieliznę i nowy zestaw. Białe shorty i błękitną mgiełke
-A ty gdzie?
-pod prysznic
Wchodziliśmy właśnie na naszą arenę. Jest ogromna. Wielka. Robi wrażenie,naprawdę.
-No to tak chłopaki na scenę tam was zapoznają ze wszystkim,a dziewczyny do garderoby.
Każdy rozszedł się w swoją stronę. Razem z dziewczynami i Samem poszliśmy do garderoby.
Ona naprawdę była wielka. Pełno kostiumów, butów i kosmetyków. W pomieszczeniu oprócz nas były jeszcze dwie kobiety.
-To jest Rita wasza makijażystka i Amy wasza stylistka. Teraz dobierą wam dtroje i makijaże i ubrania-zakomunikował Sam i opuścił pomieszczenie.
-Jestem Alex,a to Majka i Paula-przedstawiłam nas dziewczyną
-No to co do roboty.
Po dwóch godzinach miałśmy dobrane już stroje,makijaż i fryzury.
Nadeszła nasza kolej na próbę. Chłopcy poszli do garderoby,a my na scenę.
Wszystko nam wytłumaczyli,a poźniej mogłyśmy już śpiewać.
Czy macie tak że jak robicie to co kochacie to już naprawdę nic wam do szczęścia potrzebne no może jeszcze miłość. Ja właśnie tak mam. Przenoszę się do swojego światu,jestem sobą. Prawdziwą Alex. Miałam zwoloty i upadki,ale to chyba dzięki muzyce i młości,chyba to przetrwałam. Dziękuje Bogu za to, że z każdym dniem daje mi kolejną szansę na nowe życie. Na nowy początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz