Historia Alex i jej przyjaciół. Miłość,sekrety,problemy,zdrady,zawody miłosne. To wszystko znajdziecie czytając mojego bloga. Zapraszam
wtorek, 23 grudnia 2014
Rozdział 24
Po pierwsze z okazji zbliżających się świąt chcę wam złożyć gorące życzenia. Szczęścia,miłości,kochającej rodziny i spełnienia marzeń.
Wesołych świąt.
Po drugie serdecznie chcę was zaprosić na blog na wattpad: Miłość i Walka
Potrzebuję was
Po trzecie szukam osoby która chciała by poprowadzić ze mną Przyjaźń i Pasja....
A teraz rozdzialik:
Nagrania,wywiady,nagrania i wywiady. Teraz to k robiłam przez całe dnie z dziewczynami. Z Jaiem widywałam się bardzo mało. Czasami lancz czy umówione spotkanie przez menagerów.
Co do Pauli i Mike.
Dziewczyna zerwała z Horanem. W sumie nikt na tym nie ucierpiał,bo sam blondas przymierzał się do takiej decyzji.
Paula powiedziała co czuje do Michaela.
Postanowili dać sobie szansę i poznać się lepiej. Mój najlepszy przyjaciel i przyjaciółka,
Życzę im jak najlepiej.
Do domu wpadła zapłakana Majka. Z trzaskiem drzwi osunęła się po ścianie,a głowę schowała w kolana.
Podbiegłam razem z Paulą do dziewczyny i przykucnełyśmy przy niej.
-Ej Majka co jest?-szepnęłam głaszcząc jej włosy
-One Direction wyjeżdża w roczną trasę i menager chłopaków kazał mi i Li się roztać. -rozpłakała się jeszcze bardziej.
Co jak to wyjeżdżają i dlaczego muszą się roztać. To nie dorzeczne.
-Chodź-Paula pomogła podnieść dziewczynie i zaprowadzić ją do sypialni.
Zostawiłyśmy ją samą,aby mogła odpocząć.
Wybrałam numer Li i czekałam aż pan odbierze.
-Halo Alex,jest z wami Majka-dało się usłyszeć w jego głosie przerażenie.
-Tak przed chwilą przyszła. Możesz mi wytlumaczyć to wszystko
-Co mam Ci tłumaczyć,jedziemy w trasę na rok i mam się roztać z Majką
-Czy ty sam siebie słyszysz,dlaczego pozwolisz komuś decydować o twoim związki,naprawdę Ci na niej nie zależy,nie znaczy dla ciebie kompletnie nic
-To nie tak,kocham ją,ale co mogę zrobić
-Postaw się, bo drugiej takiej jak ona nie znajdziesz -nasisnęłam czerwoną słuchawkę i odrzuciłam telefon na sofę. Sama opadłam obok niego.
-To prawda wyjeżdżają,na rok-westchnęłam
-I co teraz-Paula opadła obok mnie
-Nie wiem,ale jeżeli się nie postawi to ...nie wiem rozszarpie go chyba.
Sobotnie popołudnie zapowiadało się kompletnie nudne. Paula wyszła z Mikem,gdzieś. 5Sos wyjeżdżają na kilka dni do Australii,a później wracają i jadą w trasę z 1D. Matko,mam nadzieje że Pauli taka sytuacja nie spotka.
Majka siedzi zamknięta w pokoju i z nikim nie chciała rozmawiać. Jai nie odbierał telefonów ,tak jak pozostali Janoskians.
Nuda.
Dochodził godzina 2 po południu,a w domu rozległ się dźwięk dzwonka. Nareszcie. Poderwałam się szybko z miejsca i podbiegłam do drzwi. Za nimi stał Jai.
Rzuciłam się chłopakowi na szyję i wpiłam w jego usta. Nie wiem co mną kierowało. Chyba tensknota.
Szliśmy do salonu nadal się całując. Chłopak usadowił się na sofie,a ja na nim
-Hej-mruknęłam
-Hej,to jakiś wyjątkowy dzień-zaśmiał się
-Po prostu stęskniłam się za swoim chłopakiem,to takie dziwne. Wiesz jeżeli nie chcesz takich przywitań ograniczymy się do uścisków dłoni-zaśmiałam się
-Nie tak jest wystarczająco dobrze-cmoknąl moke usta
-Dzwoniłam do ciebie,nie odebrałeś
-Przepraszam nie mialem czasu naprawde
-Ah-nie miał czasu,wiek kiedy kłamie. Po za tym dziś mieli wolne.
Ześlizgnęłam się z kolan chłopaka i poszlam do kuchni. Nie wiem ale przeszło mi przez myśl że Jai mnie zdradza.
Nalałam sobie soku do szklanki i wypiłam jednym duszkiem.
-Alex,co jest?-Jai objoł mnie swoimi koniczynami górnymi w pasie.
-Jaj czy ty byś mnie zostawił,nie wiem np.zdradził-odwróciłam się przodem do chłopaka
-Co...nie Alex,nigdy-przyciągnął mnie bliżej siebie-skąd takie przypuszczenia?
-No nie wiem,jest tyle ładniejszych dziewczyn niż ja i wgl. Wiesz ostatnio mało się widujemy i...
-Jak moglaś pomyśleć że Cię zdradzam. Kocham Ciebie i tylko Ciebie,zrozum to wreszcie. Nie widywaliśmy się bo oboje nie mieliśmy czasu,nie rozumiem jak tak mogłaś pomyśleć-oburzył się lekko. No ale to moja winna że się boje że kolejny związek,mój związek się rozpadnie
-Przepraszam,nie chciałam-dotknęlam jego policzka-nie wiem dlaczego tak pomyślałam po prostu boję się że kolejny mój związek nie wyjdzie
-Kocham Cię
-Ja ciebie też-wtuliłam się w chłopaka pozwalając mu na zrobieniu tego samego.
-Tak po za tym to chciałem zaprosić ciebie na obiad jutro do nas
-okazja?-uniosłam brwi do góry
-Mama dowiedziała się że mam dziewczynę i chcę ją koniecznie poznać więc?
-Twoja mama-zaksztusiłam się własną śliną
-Ychm,proszę
-Nie wiem czy to dobry pomysł
-No chodź,pogada coś tam i da nam święty spokój
-ym no dobra
Do samego wieczora siedziałam z Jaiem oglądając telewizję. Trochę się bałam konfrontacji z jego mamą,ale co ja moge. Z opowiadań chłopaka to naprawdę miła osoba.
Oby była to prawda.
Sory za błedy,rozdział nie spr.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz