czwartek, 11 grudnia 2014

Rozdział 21

-Od jutra zaczynacie nagrania. Napisaliśmy dla was kilka piosenek, możecie je teraz przejrzeć
Młody mężczyzna około 27 lat był naszym menagerem. Wydawał się całkiem miły. Dzisiaj podpisaliśmy kontrakt i jakieś tam duperele. Dziś byłam wgl. nie obecna. Cały czas byłam myślami przy Jaiu i tym co mi powiedział wczoraj. Może nie powinnam tak szybko zrezygnować z tego tematu.
Sam bo tak miał na imię podał nam teczkę z tekstami,zostawiając nas same w pomieszczeniu.
- Wydaje się miły-szepnęlam przelatując wzroliem po tekście. Nie wiem kto je pisał,ale ma gust
- ta całkiem fajny- odpowiedziała Maja kartkując teksty


-To na co masz ochotę- zapytał mnie Jai
- obojetnie- mrukełam- może być saładka z kurczakiem i sok
Chłopak bez większych dopowiedzeń ruszył do baru. Wpatrywałam się w swoje renece. Co się ze mną dzieje. Masz fantastycznego chłopaka,świetnych przyjaciół,karierę czego chcieć więcej.
Brakuje mi rodziców,dawnego życia w Sydney. Brakuje mi tej miłości. Ale czy można mieć wszystko.
-Alex-wyrwał mnie głos Jaia który siedział na przeciwko mnie od kilku minut. Byłam tak zajęta sobą że zapomniałam po co tu jestem, a najważniejsze z kim jestem.
-przepraszam-uśmiechnęłam się leciutko
-Coś się stało?
-Nie,tak się tylko zamyśliłam
-Jeżeli chodzi o to co ci powiedziałem wczoraj to...
-Nie Jai to nie chodzi o ciebie.Kocham Cię i Ci wieżę- złapałam jego dłoń i splotłam nasze palce
-Ja ciebie też kocham
Do stolika podeszła wysoka blondyna niosąc zapewne nasz lanch
-pańskie zamówienie-uśmiechnęła się słodko do Jai i nachylił się w stronę chłopaka ukazując mu pokaźny biust który i tak się jej wylewał przez bluzkę.Zapewne sztuczne.
Odwróciła się do mnie przodem i uśmiechnęła się perfidnie. Małpa,po czym odeszła.
-Jai-zawołałam chłopaka,który odprowadził wzrokiem dziewczynę.
-hym?
-myślałam nad powiększeniem sobie biustu do takiego rozmiaru jak miała tamta dziewczyna,albo i większego o ile jest to możliwe-uśmiechnęłam się perfidnie.
Chyba na początku nie zrozumiał o co mi chodzi bo wpatrywał się we mnie nie zrozumiałym wzrokiem.
Pochyliłam się nad stolikiem ukazujac swój biust. - wiesz bo chyba tobie mój nie odpowiada.
Dopiero teraz zrozumiał przekaz mojich słów bo się roześmiał na całą kawiarnie zwracając uwagę niektórych gości.
-smacznego-złapał za widelec i zaczął jeść swoją satkę. Tym razem to ja się roześmiałam .

-Spotkamy się wieczorem?-zapytałam patrząc z nadziejom na Jaia.
-Nie wiem, zależ jak długo nagrania potrwają.
-am.. ok-usmiechnęłam się słabo i cmoknęłam chłopaka leciutko w policzek
-co to było?-zapytał oburzony i przyciągnął mnie bliżej siebie
-Pożegnanie
-Co? To kara za coś
-Nie, po prostu musisz zasłużyć na więcej

Następnego dnia od samego świtu siedziałam z dziewczynami w studiu nagraniowym przesłuchując materiał dany nam do zrealizowania.
Nie widziałam się wczoraj z Jaiem. Z tego co mi wiadomo to wczoraj późno wrócili z nagrania. W końcu oni też zaczynają karierę.
Dziś wpadają do nas chłopaki z 5sos i 1d.
Mamy zamiar urządzić sobie małą imprezkę. Niedługo moi najblisi wylatują do Australi,do Sydney. Chcę spędzić z nimi kilka dni przed powrotem ich do domu.

Dziewczyny zaśpiewały już swoje kwestie, teraz nadeszła moja kolej,ale ktoś postanowił mi w tym przeszkodzić.
-Mike-krzyknęłam i rzuciłam się na przyjaciela.-co wy tu robicie
-postanowiliśmy odwiedzić swoje przyjaciółki,w tym moją siostrę Alex-zaśmiał się Ash-ale on chyba woli naszego kucyka pony-dopiero teraz zwróciłam uwagę na włosy Michaela. Były różowe. Roześmiałam się na głos i podeszłam do Asha i go przytuliłam następnie Cala i Luke.
-Alex twoja kolej-zawołał mnie Sam

Znowu odleciałam do.świata muzyki, do mojego świata.

Oczami Pauli:
Przyjaciele Alex i nasi przyjaciele są naprawdę zwariowani. Podczas nagrywań Alex miałam niezły ubaw z tych idiotów. Najlepszy kontakt złapałam z Mike. Zrozumiałam dlaczego,Alex ma taki dobry kontakt z nim. Kucyk Pony to naprawdę wspaniały chłopak,gdy by nie Niall bym się nim zainteresowała.
No właśnie Horan. Nie mam z nim najlepszego kontaktu ostatnio. Cały czas się kłócimy o byle błahostkę. Szczerze mam już dość tego wszystkiego. Nie wiem ile jeszcze pociągne ten temat.
-Paula o której ta impreza-szturchnął mnie w bok Cala. Całkowicie się wyłączyłam.
-18
-a ci znajomi Alex będą, są mega -zaśmiał się
-o to się jej musisz pytać

Za godzinę przychodzą chłopcy i znajomi Alex . Chłopaki z janoskians są naprawdę spoko. Mili zabawni przystojni. Ideały.
Wszystko było już naszykowane. Naciągnęłam na siebie spodnicę i poprawiłam się w lustrze. Gotowa zeszłam na dół. Maja już tam była. Miała na sobie kremową zwiewną. Ona i Liam to naprawdę przepiękna para. Idealna pod każdym calem.
-dostałam sms od Li że będą za 20 minut.
-ok, powiem.Alex -ruszyłam schodami na górę do pokoju dziewczyny.
-za 20 minut bedzie Li i pozostali.
-zayn przychodzi z Pezz?
- tak i Lou dziś przedstawi nam swoja dziewczynę
-wow,.serio,a Hazz
-z nim to nie wiadomo niczego -obie się zaśmiałyśmy
-co zakładasz _usiadłam na łóżku dziewczyny i przyglądałam sie jej poczynaniom
-czarny croop top, rozkloszowaną spudnicę i traperry
-wow,a kiedy przyjdzie Jai i pozostali
-dostałam od niego sms że się zjawi niedługo-podomy rozniusł się dźwięk dzwonka-o wilku mowa, zaraz zejdę

Oczami Ale:
Dziewczyna Lou to naprawdę przemiła osoba. Sofi bo tak ma na imię pracuję jako stylistka grup tanecznych w studiu One Dance.
Hazz przyprowadził jakąś nową panienkę,ale nawet się nie fatygowałam z nią zapoznawać. Typowy plastik .
-Mam dla ciebie nieapodziankę-obok mnie zjawił się Jai.
-co?-uśmiechnęłam się do niego i zarzuciłam swoje ręce na jego szyję.
-to musimy niestety opuścić tą fantastyczną imprezę
-to na co czekamy.
Powiedziałam Pauli że wychodzę razem z Jaiem.
-poczekaj-zatrzymałm mnie i wyciągnął z kieszeni czarną chustkę,którą przewiązał mi oczy.
-gdzie idziemy?-złapałam jego dłonie.
-niespodzianka-mruknąl
Po kilku nastowym spacerze zatrzymaliśmy się w miejscu.
-to tu-szepnął i ściągnął mi przepaskę.
Rozejrzałam się po okolicy. Znajdowaliśmy się na jakiejś polanie. Na środku leżał czerwony koc, a wokół niego był pełno świec.
-Jai-szepnęłam-tu jest tak pięknie

Przepraszam za błędy rozdział dodany z telefonu. Nie jestem zadowolona z niego.Przepraszam

1 komentarz: