Pov Zayn:
-Na pewno się ucieszą-Lou cieszył się jak małe dziecko,
Mamy małą przerwą w trasie i postanowiliśmy odwiedzić dziewczyny. Dawno się z nimi nie widzieliśmy. Na ten wspaniały pomysł wpadłem ja i Mike.
Trochę żałuje, że dziewczyny nie towarzyszą nam w trasie,ale one też mają swoją pracę.
Zapukałem do hotelowych drzwi ich apartamentu.
Drzwi odtworzył nam Beau.
-Siema stary-przywitałem się z chłopakiem.
-Co wy tu robicie
-wpadliśmy odwiedzić dziewczyny i was-zaśmiał się loczek
-zapraszam,ale jest syf po wczorajszej imprezie
Wskoczyłem na łóżko,na którym spala Alex razem z Jai.
-wstawać śpiochy-wydarłem się na cały głos i zepchnęłem naszą parkę na podłogę i wybuchłem nie pohamowanym śmiechem
-Ty debilu-Alex podniosła się z ziemi i spojrzała na mnie-Zayn- rzuciła się na mnie i mocno do siebie przytuliła-tak tęskniłam
-Ja też
-Ale co tu tu robisz powineś być w trasie
-Przyleciałem z chłopakami odwiedzić nasze przyjaciółki i ich znajomych-zaśmiałem się spoglądając na zaszokowanego Jai
Pov Majka:
Nie pamiętam jak wylądowałam z Lukiem w jednym łóżku,ale na szczęście do niczego nie doszło na szczeście.
Leżałam wtulona w jego tors,a Luk głaskał moje włosy. Dzięki niemu zapominam powoli o Li. Tamto to przeszłość i mam nadzieje że więcej nie wróci.
Leżeliśmy sobie spokojnie do puki do naszego pokoju nie wpadł Harry. Harry co on tu robi?
-Harry?-podniosłam się do pozycji siedzącej i spojrzałam na chłopaka
-No hej dziecino-zaśmiał się i wskoczył do nas na łóżko
-co ty tu robisz-przytuliłam chłopaka
-wpadłem w odwiedzinki,ale widzę,że jesteś zajęta-poruszył zabawnie brwiami i wyszedł z pokoju.
Opadłam obok chłopaka i cicho się zaśmiałam
-co teraz?-spojrzałam na niego
-a co ma być-zaśmiał się i mnie przytulił-chodź przywitać gości
Pov Paula:
Siedziałam na kanapie razem z Beau oglądając telewizor. W salonie panował istny syf. Nie chciało nam się sprzątać,więc czekaliśmy aż reszta przypałeta się i nam pomorze sprzątać.
Do drzwi zadzwonił dzwonek. Beau podbiegł do drzwi i z kimś się przywitał. Do środka wpadło całe 1D i 5sos. Podbiegłam szybko do Mike i rzuciłam się mu na szyję. Złączyłam nasze usta w namientny pocałunek nie przejmując się resztą. Wiedziałam,że wszyscy na nas się patrzą w tym Horan,ale miałam to gdzieś. Tak bardzo tęskniłam za Michaelem.
-Co ty tu robisz,co wy tu robicie?- oderwałam się od chłopaka i popatrzyłam na pozostałych
-wpadliśmy was odwiedzić-zaśmiali się i rozbiegli do pozostałych
-tęskniłem-Mike zwrócił moją uwagę na siebie -bardzo
-ja też i to nie wiesz jak
Usiedliśmy na kanapie,a ja wtuliłam się w chłopaka
-wiesz zaczynałam już wątpić w nas,ale teraz już wiem,że byłam nie mądra
-kocham cie
-ja ciebie też
Pov Alex:
Wygoniłam Zayn z pokoju i wygrzebałam jakieś ciuchy na dzisiejszy dzień.
Odbyłam poraną toaletę i ubrałam sie w przygotowane ciuchy. Gotowa opuściłam łazienke.
Jai leżał na łóżku i przeglądał coś w telefonie.
Zabrałam mu iPhona i usiadłam na niego okrakiem
-Co tu robisz?-próbowała mi wyrwać telefon,ale na marne
-chciałam się przywitać,ale jak telefon jest ważniejszy niż ja to....-nie dał mi dokończyć bo zamkna mi usta w pocałunek
-tak lepiej-uśmiechnelam się i wstałam z chłopaka
-a ty gdzie?-oburzył się
-do reszty chyba nie będziemy tutaj siedzieć cały dzień
-ach tak goście-zakpił i ruszył do łazienki
-Jai o co chodzi-złapalam go za nadgarstek
-miałem cię gdzieś zabrać,ale co tam-wyrwał się i zamknął w łazience. Westchnęlam i ruszyłam do salonu.
-Do kiedy zostajecie?-zapytała Paula wtulona w swojego chłopaka
-a co już chcesz się nas pozbyć-zaśmiał się Ash
-no coś ty,ciebie to bym zapakowała w walizkę i woziła wszędzie z tobą-zaśmiała się
-cieszę się że tak mnie doceniasz-zabrał dziewczynę z kolan chłopaka i przerzucił sobie przez ramię. Zaczą sie z nią kręcić
-puść kretynie,Mike pomocy-Paual zaczęła piszczeć.
W tym czasie do pomieszczenia wszedł Jai.
Uśmiechnęłam się do niego,ale mnie zignorował. Zignorował nas wszystkich i poszedł do kuchni.
-co z nim?-szepnęła Majak
-nie wiem pogadam z nim
Wstałam z miejsca i poszłam w ślady chłopaka
-Jai porazmawiajmy-dotknęlam ramienia chłopaka,ale natychmiast strzepnął moją rękę
-nie mam ochoty
-co się dzieje?
-nic
-przecież widzę,powiedz mi
-chciałem spędzić z tobą dzień,ale ty od razu lecisz do nich
-jesteś zazdrosny o moich przyjaciół
-jestem zazdrosny o Zayna i Luka
-co,nie wieżę Zayn ma dziewczynę,a z Lukiem mnie nic nie łączy kompletnie
-no proszę cię-zakpił ze mnie
-jeżeli mi nie wierzysz to znaczy że mnie nie kochasz ,a jeżeli się mylę to o 2 przyjdziesz na plaże-rzuciłam i wybiegłam z pokoju a później z hotelu.
Jak on mógł tak pomyśleć. Kocham jego i tylko jego.
Pobiegłam na plażei usiadłam na brzegu wody. Przypływ fal moczył mi całe spodenki. Zostało pół godziny. Jeżeli nie przyjdzie koniec z nami.
Pov Jai:
-Stary wszystko w porządku-do kuchni przyszedł Luke.
-Nic nie jest w porządku jestem idiotą cholernym idiotą
-Ee opanuj emocje,nie wiem o co wam poszło,ale jak Alex wybiegła z pokoju to się trochę wystraszyliśmy
-muszę to odkręcić-założyłem buty-nieczekajcie na nas
Po 10 minutach dotarłem na plaże.
Siedziała tam. Podszedłem i usiadłem obok niej. Przypływ fal zmoczył mi całe spodnie.
Siedzieliśmy tak w ciszy. Nie wiedziałem co powiedzieć. Zraniełem ją.
-Przepraszam-szepnęłem-przepraszam za to że jestem cholernym dupkiem,który boi się stracić najważniejszej osoby w swoim żuciu, przepraszam
-nie przepraszaj tylko pocałuj mnie-spojrzała na mnie załzawionymi oczami.
Złapałem jej twarz w dłonie i złożłem na jej wargach czuły pocałunek.
Przepraszam za ten rozdzial.
Szukam osoby chętnej do pomocy w tym opowiadaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz