wtorek, 11 listopada 2014

Rozdział 18: Teraz jestem cały twój

Bardzo krótki,ale jest. Następny postaram się dodać dłuższy. Kocham i zapraszam a wręcz błagam o komentowanie


- I co teraz będzie z nami?-zapytałam stojącego prze de mną Jaia. Właśnie staliśmy na lotnisku i żegnaliśmy się z chłopakami. JA pożegnałam się już ze wszystkimi został mi tylko Jai. Oni też wracają za kilka dni do Australii do domu. Nie chciałam się z nimi roztawać w szególności z najmłodszym Brookem.
-Jak to co-uśmiechnął się- nie mówiłem ci tego ale zakochałem się w tobie Alex-czy on własnie powiedził,że  mnie kocha,o matko.
-Ja też cię kocham-chwyciłam chłopaka twarz w dłonie i na miętnie go pocałowałam-nie znajdź sobie innej, proszę-szepnęłam odrywając się od chłopaka. Tak bardzo się bałam rozłąki z nim na te miesiąc. W tym czasie mógł sobie znaleźć inną dziewczynę,dużo lepszą i ładniejszą o de nie.
-Spokojnie,teraz jestem tylko twój-uśmiechnął się przelotnie mnie pocałował. O wczorajszym incydencie w parku już wiedzieli wszyscy. Dziewczyny od razu jak się o tym dowiedziły przybiegły do mnie i zaczęły wypytywać o szczegóły.
Najbardziej rozbawił mnie nagłówki gazet:"Alex Balck początkująca gwiazda muzyki pop i Jai Brooks w parku na romantycznej randce"   " Pocałunek w deszczu, czy to nie romantyczne. Alex Black i Jai Brooks"  ale i tak rozbawił mnie najbardziej ten" Była dziewczyna Zayna Mailka, Alex Black na romantycznym spacerze z Jaiem Brooksem. Czy dawny chłopak nie był wystarczający dobry dla dziewczyny. I co w tym wszystkim robi Perry Edwrds"
Nie no nie mogę jak można wysać z palca takie bzdury. Roztałam się z Zaynem,każdy chyba wie jaka była przyczyna końca naszego związku. On znalazł sobie Pezz,a ja szukałam szczęścia i chyba je znalazłam.
-Czyli to oznacza, że jesteś moim chłopakiem-zawiesiłam swoje ręce na szyi Jai i się wyszczerzyłam.
-A ty moją dziewczyną-złapał mnie w tali i przyciągnał bliżej siebie
-Alex musimy już iść - z nikąd pojawił się Irwan
-Już idę-jęknęłam i przywarłam swoimi ustami do chłopaka.
-Spotkamy się w londynie-mruknął i cmoknął mój nos
-pa



"proszę zapiąć pasy za 10 mniut lądujemy" z głośników wydobył się głos stiuardesy. Wykonałam polecenie kobiety i czekałam na lodąwanie. Koło mnie zjawił się Mike.
-Co tam mała?-zapiął swój pas i spojrzał w moim kierunku
-Nic-kruknęłam i oparłam głowę o ramię chłopaka-czy jest możliwe że zakochałam się w chłopaku,którego znam kilka dni.
-Życie jest pełne nie spodźanek-zaśmiał się
-O czym rozmawiałeś z Jaiem po koncercie waszym?
-O niczym
-Michael powiedz mi o czym rozmawialiście
-O tobie,zadowolona księżniczka
-Tak-mruknełam-a mówił coś słodkiego o mnie-natychmist sie poderwałam i wyszczerzyłam do chłopaka, na co dostałam odpowiedz głośnym śmiechem.
-Ej no ale tak na poważnie
- Że jesteś słodka jak lizak-zaśmiał się. Debil
-Dzięki-mruknęłam i wyciągnęłam telefon. Miałam dwie nie odebrane wiadomości.
Od Jaia.' Tęsknie ' i od Pantery" Nasza gwiazdka coraz jaśniej błyszczy ciekawe jak by straciła swój blazk'. Co? O co ty chodzi? Przeczytałam wiadomość jeszcze raz. Czy ona mi grozi?
-Co się stało?-wyrwał mi z ręki telefon mój sąsiad
-Co-wydarł się zwracając uwagę wszystkich pozostałych-co masz zamiar z tym zrobić
-Nie wiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz